PL:
a czy potrafilibysmy tak samym slowem, mysla czy niepokojem poderwac sie do dzialania. gdyby istniala taka mozliwosc, niepotrzebne chwile roztargnienia, glupiego spokoju... Nie patrzylibysmy tepo przechodzac na czerwonym swietle w najbardziej zatloczonym punkcie miasta. Nieodzowne staloby sie nam wtedy milczenie. Nie-myslenie, nie-mowienie, nie-sen, nie-troski, więc pewnie i nie-zycie. Starrannosc wykonania zalezy jednak nie tylko od checi. Starannosc staje sie zazwyczaj przypadkiem, nic wiec od niej nie zalezy. Ty to ja, ja to ty. Nie odroznia nas zaden element. Nie ma zadnych ukrytych prawd i wnioskow do wyciagniecia. Tylko ubogi